Susza na obszarze Polski. Jakie perspektywy na kolejne dni?

Susza to ogromne zagrożenie dla wielu gałęzi gospodarki. Rolnictwo należy do tych najbardziej zależnych od klimatu. Z każdym rokiem świadomi zmieniającej się aury polscy sadownicy doposażają gospodarstwa w instalacje nawadniające. Czy takowe w najbliższych tygodniach będą musiały pracować na zwiększonych obrotach? Sprawdźmy.
IMGW ostrzega, że sytuacja hydrologiczna kraju jest bardzo niekorzystna. Susza hydrologiczna, czyli obniżenie stanu wód w rzekach, już teraz jest poniżej wieloletnich wartości średnich. A co przed nami?
Susza hydrologiczna
Susza hydrologiczna jest następstwem suszy atmosferycznej. Mianowicie, susza hydrologiczna to okres, podczas którego przepływy w rzekach spadają poniżej wieloletnich wartości
średnich. Taki stan już teraz stwierdza się na dość dużym obszarze Polski. Ostrzeżenia przed tym zjawiskiem obejmują obecnie, tj. na 26 lipca:
- całe województwo lubuskie,
- prawie całe województwa — opolskie, śląskie i podkarpackie,
- dużą część województw — warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego,
- mniejsze części województw — zachodniopomorskiego, lubelskiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i małopolskiego.
Susza rolnicza
Zjawisko to jest również bezpośrednią konsekwencją wydłużającej się suszy atmosferycznej. Określa się nim okres, w którym wilgotność gleby jest niedostateczna do zaspokojenia potrzeb roślin w profilu glebowym i prowadzenia normalnej gospodarki w rolnictwie.
Jak wskazują dane Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa-PIB, opierające się na prowadzonym przez tę
placówkę monitoringu suszy rolniczej, początek lipca był znacznie gorszy pod tym względem niż koniec miesiąca.
Mimo wysokiej temperatury utrzymującej się nad Polską, po opadach deszczu w wielu rejonach wilgotność gleby jest niezła. Poprawiła się znacznie, wobec początku miesiąca sytuacja wilgotnościowa gleb na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Podlasiu. Niestety „cierpi” pod tym względem województwo lubuskie. Przykładowo w powiecie zielonogórskim wskaźnik wilgotności gleby w warstwie 28–100 cm wynosi zaledwie 10% (stan na 25.07.2022 r.). Nieco wyższy jest w wierzchnich warstwach 7–28-centymetrowych. Na tym poziomie odczyty wskazują 30% wilgotność. I jak wynika z danych, na tym obszarze nie widać poprawy.
Prognozy suszowe na najbliższe dwa tygodnie
Niestety wszystko wskazuje na to, że obecne zasoby wodne w glebie będą się zmniejszać. W efekcie susza rolnicza będzie się pogłębiała. Bowiem prognozowana pogoda na najbliższe dwa tygodnie przewiduje utrzymanie się wysokiej temperatury powietrza aż do 8 sierpnia. Lokalnie będzie nawet upalnie, gdyż słupki termometrów będą przekraczały 30°C. Niestety na ten okres nie mamy optymistycznych informacji odnośnie opadów. Analizy prognozowanego przebiegu pogody wskazują, że niewielki chłodniejszy (do 24°C) i deszczowy front nadciągnie nad południowe i południowo-wschodnie rejony kraju w dwóch ostatnich dniach lipca. Reszta kraju nie będzie miała tyle szczęścia.
Susza a uprawy sadownicze
Deficyt wody w glebie odbija się na wielkości i jakości owoców. Te dojrzewające i zbierane obecnie często bywają przesuszone. Powolnie wzrastają owce na drzewach — śliwy, morele, brzoskwinie i nektaryny, ale także jabłka i gruszki. W warunkach niedoboru wody dochodzi do mikrospękań skórki owoców, co niekorzystnie wpłynie na ich wygląd. Jednak najgorsze jest to, że osłabione suszą rośliny, powiększone przetchlinki i mikrootwory na owocach są drogą infekcji dla licznych patogenów, które porażają owoce w szerokim zakresie temperatury.
Jeśli nawet do uszkodzeń skórki nie dojdzie w czasie suszy, to taka reakcja wystąpi z pewnością, gdy po długotrwałym deficycie wodnym wystąpią opady. Wówczas uwadniane tkanki miąższu owoców będą zdecydowanie szybciej zwiększały objętość w porównaniu z komórkami skórki. Spękania mogą być masowe, czyli dochodzić będzie do silnych infekcji patogenami wywołującymi choroby przechowalnicze jabłek i gruszek.
Dlatego też tak ważne jest systematyczne nawadnianie drzew. Oczywiście duży wpływ na to będą miały zasoby wód gruntowych, gdyż na powierzchniowe niestety trudno liczyć. Stany w rzekach są bardzo niskie, bez względu na rejon kraju.
Nawadnianie sadów przysporzy zysków
Sytuacja hydrologiczna w Polsce jest całkiem niezła, jeśli porównamy się z krajami zachodu Europy. Do 8 sierpnia bezdeszczowy upał jest zapowiadany we Francji, krajach Beneluksu, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Rumunii, Bułgarii, na Węgrzech i na Półwyspie Bałkańskim. Już teraz Włosi informują, że 60% mniejsze opady i o 2°C wyższa temperatura niż średnia historyczna, z czym mają do czynienia w tym roku, zniszczyły 10% wartości krajowej produkcji rolnej. Straty mogą sięgnąć 6 miliardów euro. Sytuacja jest dramatyczna, ponieważ 1/4 kraju zagrożona jest pustynnieniem. Produkcja rolna jest zagrożona, przez co eksport włoskiej żywności zmalał w pierwszym kwartale o 3% wartościowo i ponad 8% ilościowo w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. Dalsze negatywne sygnały dotyczą świeżych owoców. Gdy jedni tracą, inni korzystają. Może, gdyby udało się utrzymać wysoką jakość owoców z tegorocznych zbiorów, polskie jabłka i gruszki zagoszczą na nowych rynkach zbytu?
Źródła: IUNG, IMGW, italiafruit.net