Niemiecki rynek jabłek znalazł się w trudnej sytuacji

Niemiecki rynek owoców, w tym jabłek w ty sezonie ma „pod górkę”. Dobre zbiory spowodowały, że obecne zapasy jabłek są nadal obfite. Jednocześnie niskie ceny owoców nie rekompensują gwałtownego wzrostu kosztów produkcji.

Niemiecki rynek jabłek, jak wynika ze słów dyrektora Andreasa Blasera z Blaser Obst GmbH, znalazł się w trudnej sytuacji.

Kłopoty niemieckich sadowników

Niemiecki rynek jabłek, jak wynika ze słów dyrektora Andreasa Blasera z Blaser Obst GmbH, znalazł się w trudnej sytuacji. Firma Blaser Obst GmbH, którą zarządza Andreasa Blaser ma siedzibę w Meckenbeuren nad Jeziorem Bodeńskim.

Cały sektor komercyjnego sadownictwa nad Jeziorem Bodeńskim stoi plecami do ściany. Z mojego punktu widzenia zbyt jabłek rozwija się w sposób zadowalający. Jednakże z drugiej strony poziomy cen są nadal raczej rozczarowujące. Zwłaszcza w porównaniu z gwałtownym wzrostem kosztów produkcji — ocenia sytuację Blaser.

Zapasy Gali zgromadzone w firmie mają się wyczerpać do końca kwietnia. To samo dotyczy popularnego Elstara, na którego sezon handlowy według obecnych informacji skończy się najpóźniej w czerwcu.

W przypadku jabłek z grupy Jonagold, obecny popyt powinien nieco wzrosnąć. Jednakże spodziewamy się, że ich zapasy wystarczą do początku nowych zbiorów — powiedział Blaser.

Zbiory jabłek w Niemczech 2022 wg Destatis

Jak na niemiecki rynek owoców ziarnkowych wpływa obecna sytuacja gospodarcza?

Konsekwencje wszechobecnego wzrostu kosztów i zmniejszonej siły nabywczej ze strony konsumentów są niszczące dla marketingu owoców ziarnkowych, powiedział hurtownik owoców. „Ze względu na nagły wzrost kosztów, cała branża sadownicza nad Jeziorem Bodeńskim stanęła pod ścianą. Nasi sadownicy stoją w obliczu średnich wzrostów kosztów sięgających 25–30%. W przypadku świeżych jabłek pożądany byłby wzrost cen, który przynajmniej pokryłby koszty. Jednakże zadowalające ceny są obecnie trudne do osiągnięcia.”

Groźba zapaści na rynku owoców

W następstwie inflacji i spadku siły nabywczej, nadmierne ilości owoców wywierają silniejszą presję na niemiecki rynek, zwłaszcza w tym sezonie.

Większa popularność lokalnych owoców i warzyw, którą widzieliśmy podczas pandemii, teraz w dużej mierze już spadła. Sprawę komplikuje inflacja i niepewne nastroje wśród konsumentów. Ponadto wielu sadowników nie planuje sukcesji. Z kolei ci, którzy chcieliby przejąć gospodarstwa swoich rodziców, wstrzymają się, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie. Czuję się z tym szczególnie źle — twierdzi szef Blaser Obst GmbH.

W najgorszym wypadku wylicza Blaser, w najbliższej dekadzie nawet 40% gospodarstw sadowniczych będzie musiało prawdopodobnie zakończyć działalność z powodu braku następców.

Skutki nadprodukcji jabłek w Europie

Istotną rolę odgrywa również ogólna nadprodukcja w europejskich krajach specjalizujących się w prowadzeniu sadów jabłoniowych. Sytuacja ta ma miejsce już od kilku lat na skutek unijnych dotacji do nowych nasadzeń jabłoni. To właśnie doprowadziło do niezdrowej struktury rynku, która zagraża istnieniu branży. Innymi słowy — do końca wolnego rynku. Krótko mówiąc, cała branża owoców ziarnkowych jedzie na tym samym wózku i pilnie potrzebne jest ponowne przemyślenie sytuacji — podsumowuje Blaser.

Reasumując, w niemiecki rynek jabłek prawdopodobnie rykoszetem trafiły skutki pandemii oraz wojny na Ukrainie i wywołanego nią kryzysu energetycznego. Na to nałożyła się krótkowzroczna polityka Brukseli, która poprzez hojnie przyznawane dotacje do nasadzeń doprowadziła do obecnej nadprodukcji jabłek w Unii.

Źródło: freshplaza.com


Czytaj również:
Produkcja sadownicza 2022 w Niemczech — raport
Cena jabłek w Niemczech
Ceny jabłek deserowych 2023

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *